Dom

Rośliny w sypialni? Sprawdź, czy warto

Rośliny od dawna cieszą się popularnością w aranżacji wnętrz, a ich pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie ludzi jest już dobrze udokumentowany. Jednym z miejsc, gdzie warto zastosować zieloną burzę, jest sypialnia – spędzamy tu wiele godzin każdego dnia, a dobrze dobrane rośliny mogą wpłynąć na jakość naszego snu oraz ogólny klimat w pomieszczeniu. Jednak czy zawsze warto umieszczać rośliny w sypialni? W tym artykule przeanalizujemy, jakie są korzyści i potencjalne wady uprawiania roślin w sypialni, aby pomóc Ci podjąć decyzję, czy warto zdecydować się na taki krok w swoim domu.

Estetyka

Wprowadzenie żywych roślin do swojej sypialni to przede wszystkim ciekawy zabieg wnętrzarski. Moda na przybrane zielenią wnętrza od kilku lat zajmuje kolejne rynki i nic nie wskazuje na to, by nagle miała się skończyć. W magazynach wnętrzarskich znajdziemy zarówno wnętrza w stylu urban jungle, czyli te niemal w całości przybrane roślinami, jak i bardziej minimalistyczne pomieszczenia, w których rośliny są ciekawym detalem całości. Jest wiele sposobów, w jakie można stylizować rośliny w swojej sypialni, by osiągnąć jak najciekawszy efekt. Omówimy kilka z nich, które pomogą zdecydować się na rearanżację sypialni.

Rośliny o potężnych i ozdobnych liściach, takie jak dorosłe okazy monstery deliciosa czy strelicji – białej i królewskiej – to mocny akcent we wnętrzu. Ze względu na pokaźne rozmiary rośliny i ciężkie doniczki najlepiej jest umieścić je na podłodze, przykładowo przy ścianie czy w rogu pokoju. Z takiej wysokości najlepiej będą prezentować się także ich egzotyczne, ozdobne liście. Pamiętajmy jednak, że rośliny potrzebują sporo światła do zdrowego wzrostu, więc chowanie rośliny za szafą czy w ciemnym rogu nie będzie dobrym pomysłem.

Pnącza świetnie sprawdzą się jako ozdoba słonecznych ścian czy zielona girlanda ciągnąca się pod sufitem. Wystarczy zamontować im sznurek, ciąg podpórek czy palików, by odwdzięczyły się szybkim wzrostem i niesamowitym efektem wizualnym. Jeśli chcemy otoczyć swoje łóżko zielonym baldachimem, powinniśmy sięgnąć właśnie po rośliny pnące. Jakie najlepiej się sprawdzą w sypialniach? Wśród pnączy niezmiennie królują epipremnum, niektóre filodendrony czy nawet rośliny z rodziny monstery – monstera peru, monstera siltepecana czy monstera Adansona.

Ciekawym pomysłem wnętrzarskim do sypialni jest także wykonanie specjalnej półki wypełnionej roślinami. Możemy zdecydować się na zapełnienie jej jednym gatunkiem roślin, dzięki czemu prościej nam będzie odpowiednio je pielęgnować i zapewniać korzystną ilość wody. Świetnie na takiej roślinnej półeczce będą prezentować się kaktusy, sukulenty czy inne gatunki, które nie rosną zbyt wysokie. Pamiętajmy jednak, by taką półkę umieścić w pobliżu naturalnego źródła światła, czyli okna. Rośliny rosnące na półce umieszczonej zbyt wysoko lub w znacznym oddaleniu od okna nie odwdzięczą się ładnym wzrostem.

Oczyszczanie powietrza

Moda na posiadanie kwiatów sypialni wybuchła po tym, jak ogłoszono ich korzystne działanie na jakość powietrza w pomieszczeniach. Wszystko za sprawą NASA i przeprowadzanych przez nich badań naturalnych oczyszczaczy powietrza. Amerykańska Agencja Kosmiczna szukała roślin, które mogłyby nie tylko skutecznie produkować tlen na ich stacjach kosmicznych, ale także oczyszczać tamtejsze powietrze. U progu lat 90 agencja przeprowadziła badanie, którego efektem było wyłonienie listy 18 roślin najlepiej oczyszczających powietrze.

Do tej kategorii należało wiele roślin, które świetnie sprawdzą się w sypialni, a co więcej dogadają się nawet z osobami, które nie mają ręki do uprawy kwiatów. Większość roślin, które NASA rekomendowała w swojej liście, należy także do tanich, więc koszt wyposażenia swojej sypialni w takie naturalne oczyszczacze będzie niewielki. Jakie to rośliny? Między innymi zielistka, czyli jedna z najprostszych w uprawie i najbardziej pospolitych roślin domowych. Będzie świetna na początek przygody z roślinami, ponieważ jest odporna na braki w podlewaniu i szybko rośnie, ciesząc tych swoich właścicieli kolejnymi listkami. Inną rośliną proponowaną przez NASA jest epipremnum złociste, czyli wdzięczne pnącze wybarwiające swoje zielone liście na żółto pod wpływem słońca. Dobrym wyborem dla początkujących w uprawie roślin będzie także skrzydłokwiat, który z zadaniem oczyszczania powietrza radzi sobie nienagannie. Wreszcie, rozwiązaniem dla wszystkich tych, którzy są przekonani, że ich rośliny nie polubią się z nimi, jest sansewieria, inaczej nazywana wężownicą. Ta roślina poradzi sobie nawet z dużymi niedoborami wody i słońca, odwdzięczając się ciekawymi, egzotycznymi liśćmi.

Choć skuteczność tych roślin jest potwierdzona badaniami, to pamiętajmy, że żeby korzystać z pozytywnych skutków ich uprawy, trzeba zadbać o odpowiednie warunki. Po pierwsze, rośliny powinny być umieszczone w prawidłowych odległościach, które nie są zbyt duże. Dzięki temu każdy oczyszczający kwiat działa na swoim małym obszarze i jest bardziej skuteczny. Co więcej, rośliny oczyszczające powietrze muszą być posadzone w doniczkach z naturalnych i przepuszczalnych materiałów, takich jak glina czy terakota. Dzięki temu korzenie, w których zachodzi proces oczyszczania powietrza, mogą oddychać. Takie doniczki to także świetny pomysł dla wszystkich, którzy nie są pewni swoich zdolności jeśli chodzi o podlewanie. Doskonale widać na nich wilgoć, co jest jasną wskazówką dotyczącą podlewania.

Lepszy humor i zajęcie

Wprowadzenie roślin do sypialni może poprawić nam humor. Dlaczego tak się dzieje? Pozytywny wpływ na nasze samopoczucie wywiera między innymi intensywnie zielony kolor ich liści. To nie tylko element dekoracyjny, ale także prawdziwy poprawiacz nastroju. Kolor zielony kojarzony jest ze spokojem, harmonią, ale też kreatywnością. Między innymi dlatego to idealny odcień do sypialni – pozwala nam się zrelaksować w komfortowych warunkach, a jednocześnie podbudowuje naszą produktywność.

Niektórych przerażać musi konieczność regularnego zajmowania się kwiatami. Podlewanie nawet kilka razy w tygodniu, przecieranie liści z kurzu, dbanie o odpowiednie nawożenie… Czy to nie zbyt dużo? Okazuje się jednak, że pracy przy kwiatach naprawdę nie ma tak wiele. Dodatkowo, jest ona prawdziwie relaksująca i daje poczucie ogromnej satysfakcji. Przyglądając się swoim roślinom w poszukiwaniu nowych listków czy oznak wzrostu nie tylko skutecznie się wyciszysz i uspokoisz, ale także poczujesz rosnącą dumę z własnych osiągnięć. Może zdarzyć się nawet tak, że dużo trudniej będzie wyciągnąć Cię z sypialni – nie ze względu na przedłużający się sen, ale dłuższy czas przebywania ze swoimi roślinami. Jeśli więc szukasz czegoś, co nie tylko będzie stanowić piękną ozdobę, ale także skutecznie poprawi Ci humor, zdecyduj się na wprowadzenie roślin do swojej sypialni.

Uważaj na mocne zapachy

Wprowadzenie roślin do sypialni może mieć też swoje minusy. Jakie? Cóż, niektóre z nich wabią nas mocnym, pięknym zapachem, który wypełnia cały dom. Takie naturalne odświeżacze powietrza świetnie sprawdzają się w przestronnych salonach czy na werandach. Tam moc ich zapachu nie przytłacza, a jedynie cieszy. Wszystko zmienia się jednak, gdy przeniesiemy taką roślinę do mniej przestronnego pokoju, czy do pomieszczenia, w którym odpoczywamy. Tam zapach stopniowo będzie stawał się coraz bardziej intensywny, aż zacznie nas przytłaczać. W takich warunkach często borykamy się z bólem głowy, nudnościami czy trudnościami w zasypianiu. Jakich roślin powinno się więc unikać w sypialni? Na noc wynośmy raczej z pomieszczenia, w którym sypiamy, hiacynty, stefanotisy czy gardenie.

Co na to alergicy?

Jeśli borykasz się z alergią, powinieneś wiedzieć kilka rzeczy przed wprowadzeniem roślin doniczkowych do swojej sypialni. Może bowiem okazać się, że zamiast pozytywnych skutków ich posiadania, takich jak oczyszczone powietrze, doznasz samych negatywnych efektów. Może stać się tak m.in. dlatego, że niektóre rośliny doniczkowe mogą uczulać. Nie tyle ich liście, co na przykład wydzielane przy wzroście czy uszkodzeniu rośliny soki i olejki mogą powodować podrażnienie nosa, pokrzywki skórne czy inne reakcje alergiczne. Choć o alergii na rośliny doniczkowe wspomina się stosunkowo rzadko, to jest ona faktem. Alergicy powinni unikać roślin takich jak fikusy, hiacynty czy szeflery. Zanim na stałe zaprzyjaźnimy się z daną rośliną doniczkową, przekonajmy się, czy nie ma ona na nas szkodliwego wpływu.

Innym czynnikiem związanym z roślinami doniczkowymi, który może wywoływać alergie i podrażnienia, jest ziemia. Regularnie podlewając kwiaty i dbając o nawożenie ich ziemi musimy liczyć się z tym, że zachodzi w niej wiele procesów, w tym i takich, które nie są najkorzystniejsze dla naszych nosów. W ziemi rozwijają się niewidoczne dla oka pleśń oraz grzyby, które działają podrażniająco na wiele osób. Czy to jednak powód do całkowitego wycofania się z uprawy roślin doniczkowych? Na szczęście nie. Możemy przenieść je do pomieszczeń, w których spędzamy mniej czasu lub nie sypiamy, przykładowo takich, jak salon. Tam nie będziemy wystawieni na ich działanie przez tak długi czas, jak w sypialni. Innym sposobem na poradzenie sobie z tym problemem jest wypróbowanie hodowli bez ziemi, czyli hydroponiki. Wtedy rośliny rosną w wodzie z dodatkiem odpowiednich składników odżywczych, lub w nieuczulających podłożach, takich jak perlit czy keramzyt.

A może coś bardziej funkcjonalnego?

Na wielu osobach piękno roślin doniczkowych nie robi wrażenia. Nie interesują ich ciekawie żłobione liście, nie czują nuty radości na widok cętkowanych łodyg czy pojawiających się kwiatów. Jednak i oni mogą czuć satysfakcję z uprawy roślin w sypialni. Jakich roślin? Cóż, to pragmatycy, którzy chcieliby móc wykorzystać w jakiś sposób roślinę. Najlepszym rozwiązaniem dla nich będzie hodowanie ziół w doniczkach. Wiele sypialni ma przestronne i jasne parapety, które świetnie nadają się do rozpoczęcia takiej uprawy. Jej koszt nie jest duży – wystarczy kilka doniczek z odpływem, nieco ziemi i kilka torebek z nasionami. Dzięki temu już w kilka tygodni możemy zostać właścicielami zielonego parapetu, który nie tylko będzie cieszył oko, ale także spełniał funkcjonalną rolę w kuchni.

Artykuł partnera: sleepinghouse.pl

 

Zobacz też

Techniki relaksacyjne przed snem – 6 ćwiczeń, których musisz spróbować

Techniki relaksacyjne przed snem – 6 ćwiczeń, których musisz spróbować

Nowoczesny sen? Wprowadź technologię do sypialni
Dom

Nowoczesny sen? Wprowadź technologię do sypialni

Kup dodatki do sypialni z Fit.4.Sleep!

Kup dodatki do sypialni z Fit.4.Sleep!

Przenieś się do sypialni Hilding Curem – pełnej zapachów i doznań
Dom

Przenieś się do sypialni Hilding Curem – pełnej zapachów i doznań

Przytulna sypialnia Hilding Anders – odpocznij w naturalnym otoczeniu
Dom

Przytulna sypialnia Hilding Anders – odpocznij w naturalnym otoczeniu

Jak wykorzystać świece do dekoracji sypialni?
Dom

Jak wykorzystać świece do dekoracji sypialni?